Początek nowego roku skłonił nas do podjęcia rozważań nad aktualnymi tendencjami rozwojowymi na rynku ERP, a przede wszystkim naszego własnego oprogramowania. W poprzednim artykule, opisując kierunki rozwoju ERP, zapytaliśmy trzech specjalistów, a zarazem pracowników naszej firmy o opinię na ten temat. Prezentujemy część drugą artykułu.
Istotnym tematem naszych rozmów były systemy planowania pracy. W środowisku ekspertów branży ERP jest wielu zwolenników idei „fabryki bez papierów”. Uważają oni, że należy dążyć do stanu, w którym pracownicy nie planują swojej pracy w tradycyjny sposób, na papierze. Zamiast tego powinno się integrować ERP z CAD-em i ustalać listę zadań z kolejnością ich wykonywania, co jest szczególnie ważne w przypadku prac projektowych. Pracownicy warsztatu, tacy jak konstruktor czy automatyk pracują w układzie zadaniowym, ich praca jest harmonogramowana. To zmienia filozofię funkcjonowania ERP, kierując go w stronę zarządzania zadaniami twórczymi przy projektowaniu produktu.
Systemy planowania pracy, odpowiednio wdrożone w firmie produkcyjnej, mają zoptymalizować czas pracy i poprawić jej organizację. - Workflow pozwala przypisywać zadania do konkretnych osób oraz rozpisywać proces produkcji na poszczególne etapy. Obok zarządzania produkcją system wspiera zarządzanie projektem. Jest to tzw. „odpapierzanie” pracy w biurze. Proces projektowania jest procesem powtarzalnym, więc można go modelować – zauważa Dagmara Dulewicz, wdrożeniowiec systemów informatycznych w REKORD SI.

Implementacja systemu ERP

Nasza rozmówczyni kładzie nacisk na mocne strony ERP. – To oprogramowanie ma tę przewagę nad innymi pakietami, że obejmuje całość procesów, jakie są realizowane w przedsiębiorstwie. ERP nie można ściągnąć ze strony internetowej i zainstalować na komputerach. Ono musi być wdrożone i dostosowane do potrzeb konkretnej firmy. Z drugiej strony, jednym z celów wdrożenia systemu ERP jest ustabilizowanie procesów w przedsiębiorstwie, a więc również przeprowadzenie zmian organizacyjnych, które umożliwią zastosowanie rozwiązań dostarczanych przez nowe oprogramowanie – uważa Dagmara Dulewicz.
Specjaliści kładą nacisk na znaczenie bariery psychologicznej pośród osób, decydujących o zakupie nowych programów dla swoich firm. Proces decyzyjny zachodzi szybciej, gdy przykładowe systemy planowania pracy lub inne elementy oprogramowania były już wcześniej wykorzystywane przez pracowników. REKORD SI nie robi wdrożeń w firmach zupełnie nie korzystających z ERP. Zazwyczaj są to przedsiębiorstwa, które korzystały z oprogramowania „pudełkowego”, albo zawiodły się na jakimś programie i szukają nowego, lepszego, który spełni ich oczekiwania.
Ważnym problemem dla obsługi ERP jest czynnik ludzki. Duża rotacja pracowników powoduje, że proces przekazywania wiedzy jest zaburzony zmianami kadrowymi. Zjawisko to dotyka zarówno pracowników produkcji, jak też tzw. „białe kołnierzyki”. Dlatego kładzie się tak duży nacisk na automatyzację procesów w przedsiębiorstwie.

Rozwój systemów ERP a aplikacje mobilne

Jedną z tendencji rozwojowych jest wykorzystanie aplikacji mobilnych do obsługi procesów technologicznych w firmie. Czy tą drogą pójdzie również oprogramowanie ERP? Niekoniecznie zawsze jest to tendencja opłacalna i pożądana dla celów optymalizacji procesów.
Jeśli chodzi o aplikacje mobilne, stosowane w oprogramowaniu ERP, to jedną z niewielu wartości dodanych, jaką mogą one dać, jest możliwość alertowania, a więc powiadamiania pracowników o zachodzących aktualnie zdarzeniach. Generalnie, zdaniem wielu ekspertów, rozwiązania mobilne tworzone być powinny jedynie dla mobilnych pracowników. Inaczej jest to tylko niepotrzebne „gadżeciarstwo”. Pracownikowi produkcyjnemu, ale też konstruktorowi najwygodniej jest używać komputera stacjonarnego. Ekrany używane w zakładach produkcyjnych mają średnicę ponad 20 cali, więc zmniejszanie ich do wymiarów smartfona nie ma sensu. Tracić na tym będzie jakość wykonywanych czynności, a to przecież ostatnia rzecz, na jakiej zależeć powinno dostawcom oprogramowania.
Faktycznie, istnieje wiele obszarów działania przedsiębiorstwa, którymi zarządzanie za pomocą urządzeń przenośnych nie ma większego sensu. Przykładowo, moduły związane z zaawansowanym raportowaniem, moduły finansowo-księgowe, a także produkcyjne najwygodniej jest obsługiwać na dużych monitorach. Mobilne urządzenie do obsługi systemu ERP przy dekretowaniu tysięcy dokumentów sprzedaży czy do generowania listy płac pracowników to raczej utrudnienie, a nie źródło korzyści.